środa, 2 listopada 2022

 

(od)GŁOSY




 - Świadectwo Marii Szafarewicz:


















aktywne linki:


- Recenzja pióra Krzysztofa Masłonia

 Wiersze, które nie zawracają głowy



 - Szkice Tadeusza Karabowicza: 

Filozoficzna autogeneza i literacka przeszłość

Pieśni i świadectwa Cezarego Macieja Dąbrowskiego

Autobiograficzny motyw poezji Cezarego Macieja Dąbrowskiego



 - Fragment z posłowia profesora Marcina Tadeusza Łukaszewskiego:   

W dalszym ciągu… twórczości poetyckiej Cezarego Macieja Dąbrowskiego (Cezary Maciej Dąbrowski, W dalszym ciągu, LTW, 2020):


3. Cadenza e coda

    Cezary Maciej Dąbrowski jest poetą „osobnym” (tak pisano o Mironie Białoszewskim), nie jest akademikiem poruszającym się w wyznaczonych granicach środków literackich, lecz granice te przekracza, wykracza poza nawias. Można próbować odnaleźć w Jego poezji romantyczną duszę Słowackiego i Norwida, przeżywanie bólu i ogrom cierpienia dnia codziennego Baczyńskiego, niezwykłą mądrość i prostotę poezji ks. Jana Twardowskiego, filozofię Herberta, ale też (rzadziej) aforystyczność Szymborskiej, tęsknotę za Ojczyzną Miłosza. „Można próbować”, lecz nie jest to tożsame z obecnością tych inspiracji w dziełach Dąbrowskiego. Jest On poetą „osobnym” z własnym, już silnie zarysowanym (po ostatnich trzech książkach) stylem. „Osobnym” to znaczy też, będącym poza głównym nurtem współczesnej literatury polskiej, niezrzeszonym w żadnych związkach dla twórców, bo – jak głosi znane powiedzenie – „wrony latają stadami, a orły samotnie”.

   Czytając poezję Cezarego Dąbrowskiego, można odczytać z niej wiele o nim samym. Jaki człowiek wyłania się spomiędzy tych wierszy? Spróbuję podsumować, wyliczając, że jest to:

   1. Poeta samotny, który sytuuje siebie chętnie w roli pustelnika, który jednak uważnie obserwuje otoczenie i je komentuje.

   2. Samotny, lecz przede wszystkim osamotniony, bo jeśli nawet otoczony bliskimi, to w zakresie pewnych spraw i tak pozostaje sam; sam musi podejmować decyzje, sam tworzy, sam odchodzi.

   3. Nie jest relatywny w poglądach, lecz pragnie pozostać wierny określonym wartościom.

   4. Przywiązany do tradycyjnych wartości. Wielkie znaczenie ma dla niego Bóg, Ojczyzna, historia, honor, pamięć o bohaterach, troska o starszego człowieka, co często unaocznia na kartach swoich książek. Jest zaangażowany, lecz nie można o nim powiedzieć, że to zaangażowanie nadaje jedyny kierunek Jego twórczości – wtedy bowiem łatwo o kicz. Wielkość poezji można poznać tylko po tym, co „pomiędzy”, po sposobie przekazywania tych treści, a nie po nachalności. Dąbrowski nie jest poetą nachalnym. Nie narzuca swojego światopoglądu, tylko się nim dzieli. Proponuje swój punkt widzenia. Wybór pozostawia czytelnikowi.

   5. Kocha przyrodę, najlepiej czuje się w jej otoczeniu, odpoczywa, nabiera dystansu, znajduje inspirację. Dostrzega piękno w kopicy siana, w przydrożnych krzyżach, w leśnej drodze. Stawia się w opozycji do otoczenia zurbanizowanego, które go przytłacza i przygnębia. Cierpi wśród tłumów, chociaż je bacznie obserwuje. Rejestruje to, co widzi, a potem wnioski z tych obserwacji przelewa na papier w często oszczędnych, chociaż zawsze dosadnych i bezpośrednich słowach. Stawia na szczerość i mówienie prawdy.

   6. Empatyczny, wrażliwy na samotność osób starszych, samotnych (jak owa wdowa z wiersza „Przechodzę obok domu osamotnienia”), często przy tym myśli o własnej jesieni życia i odchodzeniu, próbuje ją oswoić, okiełznać konieczność śmierci.

   7. Jest przy tym wszystkim człowiekiem „z krwi i kości”, który – akceptując pokornie – nie godzi się na samotność i powolne odchodzenie. Chce żyć pełnią życia, pragnie być szczęśliwy. Pisze o cierpieniu, znosi je w pokorze, lecz zarazem szuka możliwości zmiany, by nadać swemu życiu dalszy bieg i sens („W dalszym ciągu nie mogę odnaleźć życiowej drogi”).

   8. Poezja ma dla niego wymiar terapeutyczny, przynosi ulgę w cierpieniu, lecz ma również wymiar uniwersalny. Wielu odbiorców może przejrzeć się w wierszach Cezarego Dąbrowskiego jak w zwierciadle. Otwiera się przed nami, chociaż to widzenie wnętrza nie jest widzeniem wprost; jest raczej spoglądaniem przez kratę, jak patrzenie z bocznej nawy przez kratę na modlące się siostry klauzurowe w warszawskim kościele Panien Wizytek. Autor pozwala nam spojrzeć w swoje wnętrze nie dla poklasku, lecz po to, by dopowiedzieć: nie jesteś sam, jeśli cierpisz podobnie – może pocierpieć razem, będzie lżej – mnie i tobie – poecie i czytelnikowi. Owo katharsis jest bowiem wspólne tak dla twórcy, jak i odbiorcy. Wrażliwi ludzie potrzebują zanurzyć się w sztuce. Sztuka ma wymiar katarktyczny – to oczywiste, można jeszcze dodać: zbawienie przychodzi przez sztukę.

   To wszystko daje nam Cezary Dąbrowski w swoich wierszach. Próbuje nam pomoc nie zapominać o tym, „że istnieje lepszy świat, nie tylko w marzeniach”. Pozwala nam spoglądać w swoje wnętrze w podobny sposób, jak sam pisze: „Tak, czytam, przez sito własnego czucia i wiedzy”. Cezary Dąbrowski jest przy tym wszystkim twórcą bezkompromisowym. Pisze: prawda – kłamstwo, pokora – pycha, dobro – zło, piękno – brzydota. Nie ma stanów pośrednich. Jeśli opowiadasz się po jakiejś stronie – musisz być nieugięty. Oczywiście pod warunkiem, że opowiesz się po właściwej stronie.

                                                                            Marcin Tadeusz Łukaszewski

                                                                                                    Radzymin, 22 czerwca 2019

 


- Esej profesora Marcina Tadeusza Łukaszewskiego: 

Perkusja i poezja. Rzecz o Cezarym Macieju Dąbrowskim




 Analiza wiersza: Cezary Maciej Dąbrowski, Mowa dźwięków, na blogu 

https://szerinka.wordpress.com/2020/03/08/kolejna-analiza/